Przed wojną Henryk Pstrusiński był właścicielem fabryki bakelitu. W czasie wojny prowadził Artystyczną Odlewnię Metali przy ul. Powiśle w Krakowie. Jego żona Antonina Zofia (z domu Wiśniowska, 1915–1992), absolwentka seminarium nauczycielskiego, uczyła polskiego i historii. Pstrusińscy mieszkali przy placu na Groblach. Mieli wielu żydowskich przyjaciół i znajomych.
W okresie niemieckiej okupacji Pstrusińscy zaangażowali się w działania podziemia: Henryk (pseudonim „Pik”) w oddziale dywersyjnym Armii Krajowej, w zgrupowaniu „Żelbet”, jego żona (pseudonim „Dama Pikowa”) przechowywała tajne dokumenty i przenosiła paczki z amunicją. Do mieszkania Pstrusińskich trafiali Żydzi – głównie dawni znajomi, którym Pstrusińscy udzielali różnorakiej pomocy. Ich córka Jadwiga wspomina m.in. dwie siostry, które szukały u nich schronienia po ucieczce z transportu z częstochowskiego getta. Po jakimś czasie zostały aresztowane i wywiezione, zapewne zginęły.
Wśród przyjaciół-Żydów, którzy znaleźli pomoc u Pstrusińskich byli członkowie rodziny Mosze Rotbarda (1889–1945) – kupca. Mosze, wraz z żoną Chawą (z domu Cuker) i czworgiem dzieci: niewidomym Dawidem (Dudim 1918–1941?), Eugenią (Genią, później Rotter), Heleną (później Weiss) i Szmuelem, przed wojną mieszkał przy ul. Straszewskiego 2, także w Krakowie.
Na początku okupacji, Rotbardowie zostali wysiedleni z Krakowa – najpierw do Prądnika, a następnie do Wieliczki. Niewidomego Dawida pozostawili tam pod opieką opłaconej polskiej rodziny. Wkrótce jednak chłopiec został wyrzucony z domu przez opiekunów i zastrzelony przez niemiecki patrol.
Rotbardowie, z trojgiem pozostałych dzieci, znaleźli się w getcie krakowskim utworzonym w Podgórzu w marcu 1941 roku. Genię Rotbard aresztowano na krótko przed likwidacją getta i wtrącono do więzienia na Montelupich. Trafiła do transportu, jednak zdołała wyskoczyć z pociągu do Auschwitz. Chłopi, którzy znaleźli ją przy torach, odwieźli ją na plebanię, gdzie zaopiekowano się dziewczyną. Po powrocie do zdrowia, Genia pojechała do Krakowa i znalazła schronienie u Pstrusińskiego.
Wkrótce trafił do niego także brat Geni, Szmuel. Podczas likwidacji krakowskiego getta w marcu 1943 r. jego matka Chawa Rotbard przekupiła policjanta ukraińskiego, który umożliwił Szmuelowi ucieczkę z Placu Zgody, gdzie przeprowadzana była selekcja. Henryk ukrył Genię i Szmuela w budynku, w którym mieścił się warsztat należący do niego przed wojną.
Tymczasem Mosze i Chawa oraz Helena Rotbardowie zostali wywiezieni do obozu w Płaszowie. Helena trafiła do obozu w Skarżysku Kamiennej, skąd, z pomocą Pstrusińskiego, udało jej się uciec i dołączyć do rodzeństwa. Mosze został wywieziony w sierpniu 1944 r. do obozu w Mauthausen, gdzie zamordowano go w styczniu 1945 roku. Jego żonę wywieziono do obozu Bergen Belsen.
Po zakończeniu wojny Chawa Rotbard wróciła do Krakowa i tam spotkała się ze Szmuelem i córkami. Pstrusiński pomógł im znaleźć skromne mieszkanie.
Szmuel rozpoczął naukę w szkole zorganizowanej przez Komitet Żydowski w Krakowie, a w 1946 r. wyjechał z Polski do Izraela. Dotarł tam w sierpniu 1947 r., więziony po drodze na Cyprze. W Izraelu ożenił się z ocalałą z Zagłady Fridją (ur. 1935). Uczył się i mieszkał w kibucu Gan Shmuel, którego nadal jest członkiem. Przez wiele lat pracował jako nauczyciel, a następnie podjął studia z dziedziny zoologii, jest specjalistą hodowli ryb morskich. W 2000 r. wydał książkę autobiograficzną Zieloni Jeźdźcy. Zajmuje się też tłumaczeniami książek polskich pisarzy na język hebrajski.
Pstrusińscy zostali w Krakowie. Tuż po wojnie urodziła im się druga córka, Jadwiga (później profesor w Instytucie Filologii Orientalnej UJ i UW). W 1951 r. za swą działalność konspiracyjną Pstrusiński został aresztowany. Był przesłuchiwany i na rok osadzony w więzieniu na Montelupich. Jeszcze w podziemiu wojennym odznaczono go Złotą Odznaką AK, Krzyżem Walecznych oraz Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami. Był później zawodnikiem w wyścigach i rajdach motocyklowych, a także działaczem społecznym – członkiem zespołów sędziowskich sekcji motorowej i inspektorem szkolnych sekcji motocyklowych w Miejskim Komitecie Kultury Fizycznej w Krakowie.
W 2008 r. Instytut Yad Vashem nadał Henrykowi Pstrusińskiemu tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.