W czasie okupacji hitlerowskiej mieszkali w Prusieku, nieopodal Sanoka.
Pan Stanisław wspominał:
„Brat mój, Michał, który przebywał w Sanoku, nawiązał kontakt z kilkunastoma Żydami. Postanowił ich ukryć”.
Były wśród nich rodziny Krammerów, Libermanów, Propperów, małżeństwo Förerów oraz Anek Stein, siostrzeniec Libermana. Po pewnym czasie zostali zdradzeni przez krewnych jednej z osób, która im pomagała. Michała aresztowano i wywieziono do obozu, gdzie zmarł. Uciekinierzy musieli zmienić kryjówkę. Na czele z Mojżeszem Liebermanem zjawili się w gospodarstwie państwa Pyrcaków, prosząc o pomoc. Początkowo ukrywali się w stodole, między snopami. Potem pan Stanisław wybudował bunkier.
„Jedzenie otrzymywali w dzień. Ja zawsze pilnowałem albo ktoś z rodzeństwa, aby w tym czasie obcy nie nadszedł. Raz dziennie otrzymywali ciepłą zupę, chleb, czosnek, herbatę i co tam było w domu. Latem różne jarzyny”.
17 osób doczekało wkroczenia Armii Czerwonej. Wiele z nich wyjechało w świat. Ichel Propper i jego najstarsza córka, Muszka zostali zabici przez szmalcownika.
Tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata w 1984 r. otrzymał pośmiertnie także brat pana Stanisława – Michał Pyrcak.