Bronisław Żaczkiewicz, pracownik kolei, mieszkał przed wojną z rodzicami w Tarnowie. Żaczkiewiczowie znali się i przyjaźnili z żydowską rodziną Sabiny i Dawida Freireichów, właścicielami hotelu i restauracji przy ul. Brodzińskiego 3, a później ul. Goldhammera. Ich córka Łucja była rówieśniczką Bronisława. Od czasu do czasu młodzi spotykali się w gronie znajomych i spędzali razem wolny czas.
Na początku września 1939 r. Łucja przebywała poza Tarnowem. „W pierwszych dniach okupacji niemieckiej znalazłam się we Lwowie. Po wkroczeniu wojsk niemieckich do Lwowa, rodzice moi przysłali po mnie znajomego Bronisława Żaczkiewicza, który przywiózł mnie do Tarnowa” – wspominała po wojnie Łucja. Bronisław, nie zważając na zagrożenia, pojechał po dziewczynę do Lwowa i pomógł jej bezpiecznie wrócić do rodzinnego domu.
19 czerwca 1942 r. Niemcy utworzyli getto w Tarnowie, a Freireichowie otrzymali nakaz przeniesienia się na jego teren. Niedługo później Sabina i Dawid poprosili Bronisława Żaczkiewicza o pomoc. Ustalili z nim, że Łucja pozostanie po tzw. aryjskiej stronie, w mieszkaniu jego rodziców przy ul. Zielonej 7 w Tarnowie. Bronisław pomógł Łucji wydostać się z getta i ukryć w piwnicy domu jego rodziców. Dostarczał jej pożywienie, odzież i lekarstwa. Po powrocie z pracy dotrzymywał jej towarzystwa i podnosił na duchu.
Łucja przebywała cały czas w ukryciu, gdyż nie miała tzw. aryjskich dokumentów, obawiała się także, że w rodzinnym mieście zostanie rozpoznana i wydana w ręce Niemców. Bronisław nie zaprzestał niesienia pomocy nawet wówczas, kiedy do domu Żaczkiewiczów zaczęły przychodzić listy z pogróżkami. „Gdy zaczęły przychodzić anonimy, że u nich w mieszkaniu ukrywa się Żydówka – Bronisław Żaczkiewicz wykopał dół w piwnicy dla mojego dalszego ukrywania się. W tym ukryciu przebywałam od kwietnia 1942 r. do stycznia 1945 r.” – wspominała Łucja.
Bronisław wspierał także Żydów pracujących przymusowo na kolei. Przynosił im jedzenie oraz ubrania. Przerzucał także żywność do getta w Tarnowie. „Z narażeniem własnego życia pomagał również mojej siostrze Doni Freireich, która przebywała w obozie w Skarżysku-Kamiennej na werku C” – relacjonowała Łucja.
Łucja Freireich przetrwała do końca niemieckiej okupacji. Po zakończeniu wojny Bronisław i Łucja wzięli ślub.