Rodzina Andzelmów

powiększ mapę

Historia rodziny Andzelmów

W Kazimierzu Dolnym, w rejonie ulicy Lubelskiej i Małego Rynku, w 1940 r. Niemcy utworzyli getto. Mojżesz Kershenbaum był jednym z jego mieszkańców. Od marca 1942 r. wybranych, zdolnych do pracy Żydów przeniesiono z getta w Kazimierzu Dolnym do obozu pracy położonego niedaleko Opola Lubelskiego. W tej grupie znalazł się także Mojżesz Kershenbaum. Niedługo potem zdołał zbiec z obozu i trafił do Janowca w dystrykcie radomskim, gdzie wynajął pokój u matki Stefana Andzelma. Stefan mieszkał niedaleko – wraz z żoną Walerią oraz trojgiem dzieci, trzynastoletnią córką Marią i młodszymi od niej synami Janem i Stanisławem.


 W sierpniu 1942 r. Niemcy przeprowadzili akcję w Janowcu i deportowali grupę Żydów do obozu zagłady w Treblince. Mojżesz Kershenbaum i jego przyjaciel Izrael Szwarcwort, którzy przebywali w miasteczku, opuścili dotychczasowe miejsce schronienia i ukryli się w domu Stefana i Walerii Andzelmów.

Kryjówka w oborze

Polska rodzina nie mogła ulokować uciekinierów w niewielkim domu, który zajmowała, więc przygotowała dla nich schronienie w oborze. W tym celu Stefan wraz z Mojżeszem i Izraelem wykopali dół pod podłogą obory i odpowiednio go zamaskowali, by odwiedzający Andzelmów goście oraz sąsiedzi nie zauważyli dodatkowych lokatorów. W tak przygotowanej kryjówce mężczyźni przebywali przez kolejne miesiące. Dzieci Andzelmów, szczególnie najstarsza z nich Maria, także pomagały ukrywającym się, dostarczając im żywność do bunkra, przynosząc środki higieniczne oraz wychodząc z nimi na spacery.

Powojenne losy rodziny

W dniu zakończenia okupacji niemieckiej, kiedy do wsi wkroczyły oddziały Armii Czerwonej, na podwórze Andzelmów spadł pocisk, który śmiertelnie ranił Stefana. Kiedy sąsiedzi dowiedzieli się, że Andzelmowie ukrywali Żydów w czasie wojny, zareagowali negatywnie. Zarzucano Walerii, że razem ze Stefanem czerpali zyski z ukrywania Żydów, narażając przy tym całą wieś. Z obawy przed atakami Waleria wyprowadziła się z dziećmi do Lublina, do mieszkania wynajętego przez Mojżesza Kershenbauma. Teraz on im pomagał, odwdzięczając się za minione lata okupacji niemieckiej. Po pewnym czasie Mojżesz poślubił Marię. Nie pozostali oni jednak na stałe w Polsce i wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych.

Uhonorowanie

7 marca 1983 r. Instytut Yad Vashem z Jerozolimy uhonorował Stefana i Walerię Andzelmów tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Maria Kreshenbaum otrzymała ten tytuł 9 czerwca 1994 r.