Żydowska rodzina Feigenbaumów mieszkała przed wojną we wsi Swoszowa, koło cegielni, w sąsiedztwie rodziny Kozaków. W maju 1942 r. Feigenbaumowie: Pinchas Elimelech, jego żona i troje młodszych dzieci, zostali przesiedleni do getta w pobliskim Bieczu. Po krótkim pobycie w mieście, rodzina potajemnie wróciła do Swoszowej i ukryła się u dawnych sąsiadów: rodzeństwa Apolonii i Władysława Kozaków. W lipcu 1942 r. do ukrywanych dołączyli następni członkowie rodziny, tj. dwaj starsi synowie, którzy uciekli z obozu pracy w Prokocimiu (Julag II).
Feigenbaumowie przebywali w gospodarstwie do końca 1943 roku. Wtedy to po okolicy rozeszła się pogłoska, że Kozakowie przechowują Żydów. Ukrywani musieli przenieść się do lasu. Kozakowie nie zaprzestali jednak wspierania żydowskiej rodziny: do lasu dostarczali żywność, ciepłe ubrania, ostrzegali przed grożącymi niebezpieczeństwami.
W gospodarstwie Kozaków przez kilka dni ukrywał się także rabin Biecza Beer Dov Halpern z dwójką najmłodszych dzieci.
16 czerwca 1944 r. miejscowi antysemici zamordowali Władysława Kozaka za udzielanie pomocy Żydom. Pomimo tej tragedii Apolonia i jej córka Adela aż do końca wojny dostarczały żydowskim uciekinierom jedzenie.
Po wojnie Fejgenbaumowie wyjechali do Izraela. Utrzymywali kontakt z Kozakami, wspomagali ich niewielkimi kwotami pieniężnymi, odwiedzili ich w Polsce. Z ich inicjatywy w roku 1989 Apolonia i Władysław Kozakowie zostali uhonorowani tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.